Używamy plików cookie do gromadzenia ogólnych statystyk odwiedzających, ale nie danych osobowych.

Wielka powódź

Czy Noe i jego rodzina przetrwają największą powódź w historii świata?
Przekazany przez Bible Pathway Adventures
1
Wyobraź sobie, że Jahwe*, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, powiedział ci, żebyś zbudował największą łódź na świecie. Czy zbudowałbyś ją? Prawdopodobnie potrząsnąłbyś głową i powiedział: „Nie ma mowy! To jest niemożliwe. Nigdy nie dałbym rady zbudować czegoś takiego!”.<br/>Cóż, Jahwe dał człowiekowi o imieniu Noe te właśnie instrukcje. I mimo że Noe nie rozumiał wielkiego planu Jahwe, zgodził się.<br/>Bóg widział, że ludzie na ziemi stali się bardzo źli. Okradali się nawzajem, czcili anioły i mieszali ze sobą zwierzęta, tworząc nowe, dziwne gatunki. Jahwe nie był zadowolony. To nie było to, co On stworzył.<br/>* Czy wiesz, że Jahwe to hebrajskie imię Boga? – Slajd 1
2
W tym czasie na ziemi pojawiła się rasa przerażających olbrzymów zwanych nefilimami. Byli oni dziećmi złych aniołów i ludzkich kobiet. Nefilimi byli podli i paskudni!<br/>„Ziemia stała się zbyt zepsuta – powiedział Jahwe. – Żałuję, że  stworzyłem człowieka”. Wymyślił więc plan, aby „wymazać” wszystko z ziemi i zacząć od nowa.<br/>Jednak Noe miał wspaniałą relację z Jahwe. Nie zachowywał się tak, jak inni ludzie. Był wierny i posłuszny. Pewnego dnia Jahwe powiedział do niego: „Ludzie nie podążają moimi drogami. Zaleję ziemię i zacznę wszystko od nowa”. Noe nie mógł uwierzyć własnym uszom. Jahwe miał zamiar wszystko zniszczyć? „Musi uważać, że ziemia jest bardzo niegodziwa” – pomyślał. – Slajd 2
3
Jahwe miał więcej do powiedzenia. „Chcę, żebyś  zbudował arkę. Musi to być łódź wystarczająco duża, aby zmieściło się w niej wiele zwierząt. Zbuduj ją na 300 łokci (ok. 150 metrów) długości, 30 łokci ( ok. 15 metrów) wysokości i 50 łokci (ok. 25 metrów) szerokości. Następnie pokryj ją smołą”.<br/>Noe podrapał się po brodzie. Ta łódź miała być ogromna! Spojrzał w górę na jasne, błękitne niebo. Co zamierzał Jahwe? <br/>Widzisz, Noe nie wiedział, co to jest deszcz. Nigdy nie zasnął przy dźwięku kropel deszczu rozbryzgujących się na jego dachu. Nie posiadał nawet płaszcza przeciwdeszczowego. <br/>Kiedy Jahwe stworzył ziemię, stworzył też mgłę, która unosiła się z ziemi i podlewała rośliny. Dlaczego teraz woda miałaby spadać z nieba? – Slajd 3
4
„A co z moją żoną i rodziną? – zapytał Noe. – Czy oszczędzisz ich tak jak zwierzęta?”. <br/>„Mój potop zniszczy wszystko – odpowiedział Jahwe – ale ty nie masz się o co martwić. Zapewnię bezpieczeństwo tobie i twojej rodzinie”.<br/>Noe odetchnął z ulgą. On kochał swoją rodzinę! Ale wciąż był ciekawy. W końcu nigdy wcześniej nie budował arki. <br/>„Postępuj zgodnie z moimi instrukcjami – powiedział Jahwe. – Powiem ci, co masz robić”.<br/>Noe i jego trzej synowie – Szem, Ham i Jafet – byli bardzo mądrzy. Wiedzieli, jak zrobić wiele rzeczy. Ścinali drzewa na kadłub i ociosywali kamienie na kotwice. Z żelaza robili gwoździe i mieszali w ogromnych beczkach gęstą smołę. Kiedy wszystko było gotowe, zaczęli budować arkę. – Slajd 4
5
Noe i jego synowie starannie wypełniali polecenia Jawe. Każdego dnia arka stawała się coraz większa i większa. Sąsiedzi Noego z fascynacją wpatrywali się w gigantyczną łódź. Nigdy nie widzieli tak dużego statku!<br/>„Czy Jahwe naprawdę kazał ci zbudować tę arkę?– śmiali się.– Marnujesz swój czas, stary głupcze!”.<br/>Noe spojrzał na swoich sąsiadów.<br/>„Jeśli pokładacie wiarę w Jahwe, możecie do nas dołączyć” – odpowiedział. Jednak jego sąsiedzi nadal kpili z niego i nie chcieli słuchać. <br/>„My nie potrzebujemy Jahwe do niczego – powiedzieli. – Mamy aniołów, którzy nas prowadzą”. – Slajd 5
6
Noe i jego synowie zignorowali ich śmiech i kontynuowali budowę arki. Zbudowali trzy pokłady dla zwierząt i specjalne drzwi, przez które mogły one przechodzić. Zbudowali sobie także przytulne miejsce do spania i dodali duże okno, żeby móc pozbywać się brzydkich zapachów (od zwierząt). Na koniec zbudowali drewniany dach i pokryli arkę lepką, czarną smołą, by uczynić ją wodoodporną.<br/>W końcu arka była skończona. Mężczyźni odłożyli narzędzia i spojrzeli w górę na potężny statek. <br/>„Co za niesamowita łódź – powiedział być może Szem. – Czy widzieliście kiedyś coś tak dużego?”.<br/>Szem i jego rodzina nie wiedzieli, jaka niezwykła przygoda ich czekała. – Slajd 6
7
Jahwe powiedział do Noego: „Weź do arki dużo żywności dla siebie i zwierząt”. Noe zrobił dokładnie to, co powiedział Jahwe. Zebrał suszone owoce, warzywa i ryby dla swojej rodziny, a także zboże i siano dla zwierząt. Żona Noego przygotowywała posiłki od lat, więc wiedziała, że mają co jeść!<br/>„Teraz  – powiedział Jahwe – zabierz całą swoją rodzinę do środka arki i przygotuj się. Ja zbiorę zwierzęta i przyprowadzę je do was”. Rodzina Noego spojrzała nerwowo na siebie. Co Jahwe zaplanował dalej? Po cichu pozbierali swoje rzeczy i zanieśli je do arki.<br/>A Noe czekał na przybycie zwierząt. – Slajd 7
8
Wkrótce tysiące zwierząt zgromadziło się przed arką, przepychając się i walcząc o pozycję. Ryczały, warczały, piszczały i chrząkały. Wyobraź sobie, jak głośno musiało tam być!<br/>Noe miał otwarte usta. Było tam wiele dziwnych zwierząt, których nigdy wcześniej nie widział. <br/>„Od czego mam zacząć?” – zawołał Noe, chowając twarz w dłoniach. <br/>Był bardzo wdzięczny za pomoc Jahwe.<br/>„Weź siedem par z każdego rodzaju czystego ptaka i zwierzęcia – powiedział Jahwe. – Z każdego rodzaju nieczystych zwierząt weźcie tylko jedną parę. Po siedmiu dniach ześlę na ziemię wodę przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy”. – Slajd 8
9
Noe stanął przed arką i policzył zwierzęta. Wybrał siedem par z każdego rodzaju czystego zwierzęcia. Z każdego rodzaju nieczystych zwierząt wybrał tylko jedną parę, tak jak mu  Bóg powiedział.<br/>Potem zabrał zwierzęta na rampę i wszedł do arki. Były tam żyrafy i słonie, mrówkojady i pancerniki, koty i małpy, niedźwiedzie i hipopotamy. Kiedy wszystkie zwierzęta znalazły się w środku, Jahwe zamknął drzwi. Żaden z sąsiadów Noego nie wszedł do arki. Wszyscy postanowili robić po swojemu. – Slajd 9
10
Nagle niebo pociemniało. Grzmoty przebiły się przez czarne, gęste chmury, a błyskawice przeszyły szare, mętne niebo. Otworzyły się wrota niebios i zaczął padać deszcz.<br/>Padało i padało, i padało. Przyjaciele i sąsiedzi Noego wpatrywali się w niebo. „Skąd się bierze ta woda? – pytali się nawzajem. – Może Noe miał rację!?”.<br/>Ziemia zatrzęsła się i pękła jak jajko. Fontanny głębin otwarły się i woda wytrysnęła spod ziemi. Przerażeni sąsiedzi Noego uderzali pięściami w arkę, błagając, by ich wpuszczono. <br/>„Otwórzcie drzwi! Inaczej zginiemy”. – Slajd 10
11
Noe otarł łzę z oka. Z całego serca pragnął, aby jego sąsiedzi pokładali wiarę w Jahwe. <br/>„Ostrzegałem ich o tym, ale oni myśleli, że zwariowałem – powiedział do swojej żony. – Nie wierzyli, że słyszę Jahwe. Teraz jest już za późno”.<br/>Deszcz padał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy. Wody potopu wznosiły się coraz wyżej i wyżej. Wewnątrz arki zwierzęta były podrzucane jak ubrania w pralce. Było tak głośno, że rodzina Noego ledwo mogła usłyszeć, co myśli!<br/>Noe wychylił głowę przez okno. Woda rozciągała się tak daleko, jak okiem sięgnąć. Wzgórza i doliny zniknęły. Drżąc, Noe szczelniej owinął się płaszczem. Jedynymi żywymi ludźmi była jego rodzina. <br/>„Proszę, chroń nas i wybaw nas z tej burzy” – modlił się. – Slajd 11
12
Wreszcie przestało padać i zamknęły się fontanny głębin. Delikatny wiatr powiał nad ziemią, a fale stały się gładkie jak szkło. Zapanował spokój. Noe i jego rodzina patrzyli przez okno na muliste wody poniżej. Wyglądało to tak, jakby cała ziemia zniknęła pod nimi! Podziękowali Jahwe za to, że ich ochronił.<br/>„Czuję się tak, jakbyśmy byli w tej arce od zawsze – westchnął Szem. – Jak myślisz, kiedy woda opadnie?”. Noe uśmiechnął się do swojego syna. „Nie martw się –powiedział. – Jahwe nie zapomniał o nas. Po prostu miej wiarę. On wszystko rozwiąże”. – Slajd 12
13
Każdego dnia rodzina Noego wyglądała przez okno, aby zobaczyć, czy woda już zniknęła. Jednak woda wciąż uderzała o boki arki.<br/>Pewnego dnia, gdy Noe i jego rodzina jedli śniadanie, zobaczyli w oddali kawałek skały.<br/>„Woda musi opadać!” – zawołał Noe, wskazując na skałę.<br/>„Naprawdę?” – zawołał Szem, pospiesznie podchodząc z  Hamem do okna i wpatrując się w ciemny, skalisty kopiec. Prawie nie mogli uwierzyć własnym oczom. <br/>„To prawda! Jahwe naprawdę o nas nie zapomniał!” – Slajd 13
14
Kilka miesięcy później arka spoczęła na górach Ararat. Noe wybrał dużego, czarnego ptaka zwanego krukiem i wysłał go z arki. Ptak latał tam i z powrotem, czekając, aż woda wyschnie z ziemi.<br/>Noe zmęczył się czekaniem na powrót kruka, więc wysłał gołębia. Gołąb nie mógł znaleźć żadnego miejsca do odpoczynku, a jego żołądek burczał. Poleciał prosto do arki, gdzie wiedział, że jest mnóstwo jedzenia.<br/>Noe odczekał kolejne siedem dni, po czym ponownie wysłał gołębia. Tym razem ptak wrócił ze świeżo zerwanym liściem oliwnym. Oczy Noego rozbłysły. „To znaczy, że woda wreszcie opadła!” – zawołał. Wysłał gołębia jeszcze raz, ale tym razem ten już nie wrócił. – Slajd 14
15
Noe i jego synowie otworzyli drzwi arki. Ze zdumieniem wpatrywali się w swój no wy dom. „Gleba wygląda na suchą! – powiedział Jafet, uśmiechając się do swojej matki. – Może znowu będziemy mogli uprawiać świeże warzywa”.<br/>Żona Noego klasnęła w dłonie. Z całego serca dziękowała Jahwe za uratowanie ich rodziny. Nie mogła się doczekać, aby zrobić wszystkim porządny posiłek.”. <br/>Jahwe powiedział do Noego: „Weź swoją żone, swoich synów oraz ich żony  i wyjdźcie z arki”.<br/>Noe i jego rodzina spojrzeli nerwowo na siebie. Byli szczęśliwi, że opuszczają łódź, ale potop zniszczył wszystko. Jak mieli żyć w tej dziwnej, nowej krainie? – Slajd 15
16
Zbierając się, zwierzęta ziewnęły i rozprostowały nogi. Były na łodzi już od dłuższego czasu i nie mogły się doczekać, kiedy będą mogły wytarzać się w świeżej, zielonej trawie. Jedno po drugim kłusowały w dół rampy i wyszły na południowe słońce.<br/>Noe chciał podziękować Jahwe za to, że jego rodzina była bezpieczna w czasie potopu. Zebrał stos kamieni i zbudował z nich ołtarz. Następnie wziął po jednym z każdego czystego ptaka i zwierzęcia, i złożył je na ofiarę dla Jahwe.<br/>Jahwe był zadowolony z posłuszeństwa Noego podczas tej wielkiej przygody. Powiedział do siebie: „Nigdy więcej nie przeklnę ziemi w ten sposób ani nie zniszczę wszystkich żywych istot. Dopóki ziemia będzie istnieć, pory roku będą przychodzić i odchodzić, a dzień i noc nigdy się nie skończą”. – Slajd 16
17
Jahwe pobłogosławił Noego i jego synów, mówiąc: „Noe, miej dużo dzieci, aby twoi potomkowie zapełnili ziemię”. Noe uśmiechnął się. Podobał mu się pomysł posiadania licznej rodziny. Zasadził winnicę, aby to uczcić.<br/>Jahwe miał obietnicę dla Noego i jego potomków. Powiedział: „Obiecuję, że już nigdy więcej nie zniszczę wszystkich żywych istot potopem. Na znak, że dotrzymuję swoich obietnic, umieszczę na niebie tęczę”. Noe i jego rodzina byli szczęśliwi. Byli gotowi całkowicie zaufać Jahwe.<br/>Słowa Jahwe trwają wiecznie. Odtąd, ilekroć zobaczysz tęczę na niebie, pamiętaj, że On zawsze dotrzymuje swoich obietnic! – Slajd 17
18
Slajd 18